Napastnik Fiorentiny na celowniku „Kogutów”

Tottenham szuka wzmocnień przed kolejnym sezonem, by móc włączyć się do walki o czołowe lokaty w Premier League. Tym samym pojawia się sporo doniesień na temat różnych nazwisk. Z „Kogutami” łączony był w ostatnim czasie obrońca Takehiro Tomiyasu. Jednak zespół Nuno Espirito Santosa poszukuje wzmocnień nie tylko w bloku defensywnym. Sporo mówi się o możliwym odejściu Harry Kane’a do innego zespołu, z którym będzie mógł walczyć o tytuły. Na ich celowniku znalazł się zawodnik, który z powodzeniem mógłby zastąpić kapitana angielskiej reprezentacji.

Angielskie i włoskie media donoszą, że w orbicie zainteresowań „Kogutów” znalazł się Dusan Vlahović. Napastnik „Fiołków” w zeszłym sezonie zdobył 21 bramek na poziomie Serie A. Dzięki temu znalazł się  na liście życzeń kilku czołowych klubów. Zarówno we Włoszech, jak i w całej Europie. Jednak wyrwanie go z Florencji nie będzie tanią rzeczą. Mówi się, że Tottenham zaproponował włoskiemu klubowi 40 milionów euro. Jednak prezydent klubu Rocco Commisso odrzucił tę propozycję. Według klubu z Florencji, Vlahović jest warty znacznie więcej. Fiorentinę zadowoli oferta w wysokości 60 milionów euro.

Dusan Vlahović to reprezentant Serbii od kilku lat występujący we Włoszech. Ostatni sezon był przełomowy w jego karierze. To w sezonie 2020/2021 w końcu pokazał, że to co o nim mówiono jest prawdą. Wysoki, silny napastnik od lat postrzegany był jako wielki talent klubu z Florencji. Trochę jednak zajęło nim faktycznie zaczął spełniać pokładane w nim nadzieje. W zeszłym roku w pełni to pokazał. Był jedną z kluczowych postaci swojego zespołu. Dzięki jego bramkom Fiorentina nie skończyła sezonu na jeszcze gorszej pozycji… Vlahović jest również nadzieję włoskiego klubu na powrót lepszych czasów. Jeżeli mieliby oddać zawodnika to będą chcieli na nim zarobić grube pieniądze.

Wydaje się jednak, że Tottenham mógłby sięgnąć po serbskiego napastnika tylko w obliczu odejścia Kane’a. Póki Anglik pozostaje w Londynie jest mało prawdopodobne, by Dusan Vlahović zdecydował się na przejścia do drużyny „Kogutów” tylko po to, by być zmiennikiem. Serbski napastnik jest gotów na cięższe zadania. Włącznie z byciem pierwszym wyborem w mocnym, europejskim klubie.

źródło: sportwitness.co.uk